Krótki jesienny post - torebka z Sinsay

Witajcie Kochane!

Uwielbiam jesień, spadające liście, słońce które nie jest już tak ostre jak latem, zgaszone kolory. W tym roku jesienna pogoda miesza się trochę z letnią,więc długo to trwało zanim wybrałam się na typowo jesienne zakupy. Szukałam fajnej, niedużej jesiennej torebki, którą będę mogła nosić na co dzień. Nie dużej,bo ze mną jest tak,że im mam większą,tym większe dla mnie pole popisu w kwestii pakowania:) Długo szukałam odpowiedniej,aż natrafiłam na młodzieżową markę Sinsay. I to był strzał w dziesiątkę.

Przyznam,że od razu się w niej zakochałam. Jest bardzo dobrej jakości, ponieważ wygląda tak, jakby była zrobiona ze skóry. Tworzywo jest dość sztywne. Posiada pasek, dzięki któremu możemy swobodnie przewiesić ją sobie przez ramię,ale też założyć na jedno ramię. Torebka pomieści rozmiar A4, jest dość pakowna, w środku mamy kieszonkę na telefon i jedną zamykaną na suwak. Uważam,że jest świetna i z powodzeniem posłuży mi przez całą jesień. I co najważniejsze - jej cena to 79 zł. Polecam :) Piszcie w komentarzach jak Wam się podoba mój jesienny wybór. Miłej soboty:)